Gdy nakryjecie Azora na spożywaniu świątecznych rodzynek lub nie-daj-boże czekolady podajcie łakomczuchowi 3 % wodę utlenioną (a taką zwykle sprzedają apteki) w ilości max. do 1ml na kg wagi ciała psa. Mała Ruda (7 kg wagi ) przyłapana kiedyś na próbie zjedzenia granulowanego nawozu, już po 3 ml wody utlenionej zwymiotowała książkowo czyli w ciągu kilku minut . Rozcieńczcie wodę utl. zwykłą wodą, żeby płyn trafił do żołądka a nie został na zębach.
Sposób prosty i skuteczny zawsze są jednak jakieś „ale „
„Ala” nr.1 – jeśli nie macie pewności co pies zjadł lub od tego czasu minęło już 2 do 3 godzin nie indukujcie wymiotów. Gdyby zwierzę połknęło jakieś chemikalia, w czasie wymiotów mogą one poparzyć przełyk lub dostać się do płuc.
„Ala” nr.2 – nie wywołujcie wymiotów jeśli pies okazuje zaburzenia neurologiczne (problemy z chodzeniem, drgawki etc. ) jest bardzo słaby lub wystąpiło krwawienie. Trucizna już została przyswojona przez organizm i wymioty nic tu nie pomogą .
„Ala” nr.3 – uważajcie by nie pomylić objawów skrętu żołądka z potencjalnym zatruciem!
„Ala” nr.4 – uważajcie na buldożki i inne pieski ze skróconym pyszczkiem – mogą mieć problem z wymiotami i jeszcze się Wam zachłysną .
*Panom Kotom też można podać wodę utlenioną, lepiej nawet niż wodę z solą, która może im zaszkodzić, na takich samych zasadach- ale lepiej mniej niż psom i patrz poniżej….
Update: woda utleniona może wywołać zapalenie żołądka lub przełyku, szczególnie u kotów! Stosujcie kiedy naprawdę nie ma już innego wyjścia.
W każdym niepewnym przypadku należy szukać pomocy lekarskiej !
Nie wiedząc co robimy mamy spore szanse na pogorszenie sytuacji. Na przykład podanie mleka jako popularnego panaceum w niektórych przypadkach może być niewskazane, ponieważ zawiera tłuszcz w którym trucizny chętnie się rozpuszczają. To samo oczywista tyczy się oleju rycynowego.
Przy zatruciach kwasami nie wolno podawać węglanów- np. sody. Być może Smekta również nie byłaby wtedy korzystna. Przy substancjach alkalicznych zaś na odwrót , podaje się kwasy, jak choćby rozcieńczony sok z cytryny. Jednak wolałbym te decyzje zostawić lekarzowi, tym bardziej, że zwierzę na pewno nie będzie w dobrym stanie jeśli takie nieszczęście mu się przydarzy.
Ostatnia deska ratunku
Jeśli już naprawdę nie ma wyjścia i żadnego medyka w pobliżu, w przypadku zatrucia podajcie psu świeże, surowe białka jaj rozcieńczone w wodzie – ponoć białko zobojętnia działanie i kwasów i zasad. 2-3 białka dla średniego psa, można powtarzać co 2-3 godziny. Warto też zrobić zwierzakowi lewatywę ze zwykłej ciepłej wody, aby szybciej doprowadzić do oczyszczenia organizmu .
UWAGA !!!- absolutnie nie wolno stosować, takich kupionych w aptece „jednorazowych” wlewek doodbytniczych przeznaczonych dla ludzi. MOGĄ BYĆ TRUJĄCE DLA PSA !
Jeszcze kilka porad z ostatniej chwili przed lepieniem uszek 🙂
- W przypadku zjedzenia przez psa ludzkich leków (Ibuprom, Apap) lub czekolady wywołać natychmiast wymioty , potem zastosować węgiel aktywny, 1-5 gramów na kg/masy ciała, rozpuszczony w wodzie . I szukać lekarza jeśli zwierzak zjadł więcej niż 1 pastylkę , innego rodzaju medykamenty lub sporą ilość czekolady.
- Trutka na szczury– wymioty – węgiel- lekarz!
- Gumy do żucia, niektóre słodziki – mogą zawierać bardzo trujący dla psa ksylitol. Natychmiast szukać pomocy lekarskiej nawet gdy pies zjadł tylko troszkę ! Posmarować dziąsła miodem aby osłabić nadciągającą hipoglikemię (spadek poziomu cukru) objawiająca się np. drgawkami czy splątaniem.
Miejmy jednak nadzieję, że najgorsze co się może przydarzyć waszemu psu to będzie zwykła niestrawność wynikła ze świątecznego obżarstwa. Poczęstujcie go wtedy herbatką z rumianku, melisy, mięty czy kopru włoskiego.
Na gorączkę – herbatka z krwawnika (może uczulać) lub ziół zawierających salicylany (nie dawać kotom) jak kwiat wiązówki , liście porzeczki, czerwonej lub czarnej, maliny. Lub herbatka z płatków słonecznika jeśli takową posiadacie albo lekki napar z kwiatu czarnego bzu.
Przy wymiotach – słabiutka herbatka z imbiru może być pomocna ale tu trzeba dobrze rozważyć możliwą przyczynę (np. podrażnienie lub atak zapalenia trzustki czy zatrucie ksylitolem . Konieczny wtedy lekarz)
Na zatrucia pokarmowe i kłopoty z wątrobą– herbatka z ziela lub kwiatu dziurawca.
Na przeziębienie i kaszel – herbatka z korzenia lukrecji, lebiodki pospolitej czy kwiatu dziewanny. Można wszystko razem po szczypcie dla przygotowania naparu.
Na biegunkę – ziele lub korzeń pięciornika.
Na zatwardzenie– lewatywa! 🙂
Niech Wasz stół będzie suto zastawiony , Wasze rodziny bezpieczne a Wasze zwierzaki zdrowe . Życzę wszystkim pięknych Świąt Bożego Narodzenia !
Do życzeń dołącza się Mała Czarna, Mała Ruda i Pan Kot.
Co w momencie, gdy pies nie zwymiotował po wodzie utlenionej? Czy mu nie zaszkodzi?
Procedurę można powtórzyć, jeśli po pierwszej dawce pies nie zwymiotuje w ciągu max.15 minut – o ile sytuacja tego absolutnie wymaga (wiemy co pies zjadł i jesteśmy pewni,że powinien to zwrócić). Oczywiście, że woda utleniona może zaszkodzić, podrażniając śluzówkę żołądka lub w skrajnych przypadkach powodując np. wrzód żołądka. Dlatego trzeba umieć ocenić ryzyko.